poniedziałek, 14 czerwca 2010
anhedonia
na początku był gniew
rozlewał się po świecie
oplatał czarnymi ramionami
i wtedy gniew rzekł
nawołujcie moją siostrę nienawiść
wzywajcie mojego brata brutalność
i ludzie zawołali
płakali i błagali
aż nadeszli
i widział gniew, że było to złe
więc nakazał ludziom
a teraz zaciśnijcie pięści
weźcie w dłonie ostrze
i poderżnijcie gardło swemu bratu
i ludzie to uczynili
i gniew nakazał dalej
a teraz idźcie
i czyńcie podobnie
i poszli ludzie
i w łkaniu i krwi
zarzynali świat
a wtedy gniew zobaczył
że wszystko jest tak jak planował
i cieszył się ze swoim rodzeństwem
życząc ludziom tego
czego sobie by nie życzyli
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
i żyli długo i nieszczęśliwie
OdpowiedzUsuńi z martwych powstanie każdy smutek
OdpowiedzUsuń