O miłości nietypowo. Bez czerwoności, serduszek i ILoveYou. O miłości spokojnie, z przyzwoleniem na bycie (lub nie), na falowanie uczuć i czułe spojrzenie. Na bycie jakim się jest, na miłości poza sobą. O miłości na czarno-niebiesko - w Jego ulubionych kolorach.
Krótka opowieść o miłości i o tym co kocha...
Karteczka nie jest doskonała, jest pierwsza, ale prosto z serca...
I do posłuchania Harlem.
Osz ty Ipso, ty!
OdpowiedzUsuńże też Cię tu wcześniej nie dopadłam :)
Scrapujesz po kryjomu :P
i żonglujesz w dodatku!!
no ładnie ]:)
Świetne...i ten motocykl :)Mój Misiek byłby oczarowany bo jeździ motocylem ja czasem też :)Cudo!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i życzę miłej niedzielki:)
No proszę super Ci wyszła;)
OdpowiedzUsuńJagódko - najfajniejsze, że sama tu trafiłaś;)
OdpowiedzUsuńPeninio - dziękuję Ci bardzo, czasem wstydzę się cokolwiek wstawiać wiedząc kto tu zagląda;)
Madlinko - dziękuję i są 2 serduszka;)
Pięęękne są Twoje Początki Scrapowe :)))
OdpowiedzUsuńdziękuję Marzenko:) nie wiem czy piękne, to jeszcze nie to, mam nadzieję, że będzie coraz lepiej;)
OdpowiedzUsuńHihihih widzę właśnie i się cieszę;)
OdpowiedzUsuń