to oczywiście cytat z Małego Księcia.
Oswoiliście kiedyś zwierzę? Ale naprawdę z takiego stanu bezufności? Mieszkam pod lasem, wiele z mieszkających u mnie zwierzaków było dzikich - koty czy psy mieszkające w lesie, szczeniaki, które straciły matkę z powodu głupich ludzi. Oswajałam zwierzęta, potrzeba do tego wiele cierpliwości, dni, wiary. Najpierw to, że pozwala w ogóle się zobaczyć, pyszczek, łapki, ogonek. Potem coraz bliżej. siedzisz i patrzysz. Tyle. Dajesz jeść, bo las nie wykarmi bezbronnego stworzenia. coraz bliżej i bliżej i one zawsze są najwierniejsze, do końca.
A oswoiłeś kiedyś człowieka? z równą dzikością i bezbronnością w sercu co to biedne stworzonko z lasu? ja tak i kocham Tą osobę nad życie:) i to nie jest mężczyzna;P
"Dorośli są zakochani w cyfrach. Jeżeli opowiadacie im o nowym przyjacielu, nigdy nie spytają o rzeczy najważniejsze. Nigdy nie usłyszycie:, „Jaki jest dźwięk jego głosu? W co lubi się bawić? Czy zbiera motyle?”"
i jeszcze jedno...
i ja oswajana i oswajająca się...
nieśmiałek, któremu zakupy nawet sprawiały trudność
dziękuję....
i jeszcze...
aha i witam wszystkich w roku tygrysa!!!
Czesiek dziękuje za życzenia i przesyła pozdrowienia!
OdpowiedzUsuń