czwartek, 19 sierpnia 2010

pasujemy do siebie
bo nieszczęścia chodzą parami

poniedziałek, 16 sierpnia 2010

spadnę deszczem w twe ramiona
wchłonie mnie twoja skóra

środa, 4 sierpnia 2010


jestem feniksem
pełnym ognia ukrytego w skrzydłach
spalam się żywcem od narodzin
cierpię i poszukuję wytchnienia
dążę do samozagłady
aby po chwili wyzwolenia
w śmierci
strzepnąć popiół
i zacząć płonąć nowym ogniem

wtorek, 3 sierpnia 2010

po kolana w popiele
idąc za rękę z Abaddonem
wyglądam pierwszej zielonej gałązki